Po spotkaniu z twoim spojrzeniem
rozkojarzenie otoczyło mój świat.
Zachłannie szukam kolejnych okazji,
by dotrzeć do tego śmiesznego otępienia,
które sprawia dziwną przyjemność.
Noc uniemożliwia dalsze poszukiwania,
lecz otwiera inne, ukryte możliwości.
Jestem z tobą, choć o tym nie wiesz.
Jesteś tutaj, gdy zamykam oczy.
A ja otulam się tym twoim spojrzeniem.
Nastał nowy dzień, znów straciłam grunt.
Nie widzę już ani Twojego spojrzenia,
ani nie mogę się nim otulić we śnie.
Pozostaje mi wolna myśl i przestrzeń.
Ale znów przyjdzie noc, a to spojrzenie wróci.
03.03.2020r. 13:49