Choć leniwie obżarci, do pracy wróciliśmy
Na fejsa standardowo tłumnie wkroczyliśmy.
Nagle rypnęła na nas katastrofa:
Maciek z Internetów chce się wycofać!
Na grupie w szok wpadliśmy globalnie.
Czy to możliwe, to tak legalnie??
Ktoś tu namieszał, nieźle zamącił,
Mój modem w szoku, aż się rozłączył.
A jednak to prawda: on nas zostawia!
Patrzę, nie wierzę. Tak się ustawia?
*****************************
Tydzień pierwszy jakoś minął
Maciek naprawdę się z neta zawinął.
W grupach trzech smutek panuje przenikliwy
Strach się panoszy jakiś chorobliwy.
Niby coś tu działamy, ale to dziwne działanie.
Nawet serwis informacyjny w opłakanym stanie.
Choć grupa ucichła, aktywność spadła,
Myśl nieoczekiwana mi dzisiaj wpadła:
Blogerom czasu się więcej zrobiło
i życie prywatne nam zatrybiło.
Komentarzy i postów już nie czytamy,
własne blogi znów w ruch wprawiamy.
********************************
Maciek na detoks poszedł planowany
Lecz ten objął grupę nieoczekiwany.
Każdy mu się poddał, choć w oczach mamy łzy
Żółty ołówku, wrócisz nim zakwitną bzy?
(taką mamy nadzieję,
uwierzcie-ja nie szaleję)
Relacja z wydarzeń na jednej z grup fb
06
kwi