(z dnia: 03.04.2009r.)
Nadszedł ten dzień.
Ostatni koniec tygodnia, początek nowej ery.
oby już się skończył.
Minął czas. Minęła północ…
Co za zawód!
To się dopiero zaczyna.
Ten dzień się budzi, wstaje…
Już rano.
Ziewa, przeciąga się..
Do wieczora czeka cierpliwie..
Szuka swoich spraw, stara się załatwić wszystko do końca.
Bo znów, kiedy przyjdzie wieczór,
dzień ucichnie..
Ucieknie, kryjąc się w słonej tafli morskiej piany.
Żeby już minął..
Odszedł. Koniec.
Teraz otula mnie słodki, przyjemny chłód wieczora.
Nareszcie spokój.. a ja oddycham pełną piersią.
Czuje wolność.
Czuje, że opór tego całego tygodnia znikł..
Nadejdzie lepszy czas..!